Tydzień biblijny. Dzień pierwszy.
Jezus - miłosierdzie wcielone.
Scen biblijnych przepełnionych miłością i miłosierdziem, jakie Jezus okazał napotkanym ludziom jest bardzo wiele. Tak naprawdę, to każda z udziałem Jezusa będzie w całości lub po części opowiadała o miłości, bo Jezus jest miłosierdziem wcielonym i wszystko co robił, było działaniem z miłości. Nawet kiedy upominał i pouczał, to surowość ta była w świetle miłości, w świetle troski o zbawienie dusz.
Fr. na dziś: J 21, 1-19
Phileo, agapao - miłować, kochać po przyjacielsku lub miłością pełną, Boską. Tym ostatnim słowem: agape, określa się miłość Bożą, największą i pełną. Taka miłość określona została ludzkim słowem, choć w swoim znaczeniu pozostaje niepojęta i niemożliwa do opisania istniejącymi słowami. Jej obraz to Jezus oddający swoje życie za nas w męce i śmierci krzyżowej. Możemy doznać jej jedynie w ułamku sekundy, jako subtelnego pocałunku Boga, który jednocześnie rozdziera i unosi serce. W tej miłości jest oczyszczenie, to ona obmywa nas z grzechów i przenika Bożą świętością. Ma moc odmieniania serca.
Rozmowa zmartwychwstałego Jezusa i Szymona Piotra przy ognisku to scena spowiedzi i odbudowywania relacji z Bogiem. Zaskakujące jest to, że po tym wszystkim, czego doświadczył, co widział i słyszał Piotr, postanawia wrócić do łowienia ryb, a inni idą za nim. Jest on powołany do przewodzenia i ludzie za nim podążają, jednak noc, w której znajduje się dusza Piotra trwa i prowadzi on współbraci nie tam, gdzie trzeba, a ich połów jest bezowocny. Piotr jest tak odcięty od Jezusa i tak pogrążony w wewnętrznej (i zewnętrznej) nocy, że kiedy o świcie przychodzi Pan, on sam Go nie rozpoznaje! Dopiero na powtórzenie cudu złowienia nadmiaru i wskazanie przez Jana „to jest Pan”, otwierają mu się oczy, a serce na nowo zaczyna pałać gorliwością. Piotr na nowo odkrywa prawdę, że szczęście i życie w pełni są możliwe tylko w silnej relacji z Jezusem, gdy podąża się za Jego wskazaniami i słowem.
W rozmowie Jezus nie wypomina Piotrowi tego, że w momencie próby zawiódł, uciekając i nie przyznając się do Niego. Zna serce ucznia i wie, że gości w nim głęboki żal i miłość, więc pedagogiczną metodą pojednania nie jest tutaj skupienie na grzechu, a na posklejaniu zerwanej więzi wybaczeniem i miłością (stopniowo aż do pełni). Dopiero w takiej relacji pełnego oddania i zaufania możliwe jest spełnianie powołania wskazanego przez Pana. Szymon napełniony Bożą miłością staje się Piotrem (skałą, na której powstanie wspólnota-Kościół) i jest gotowy ostatecznie porzucić rybołóstwo na rzecz opieki nad bożą owczarnią. Porzuca obraz samego siebie, swoich przyzwyczajeń i zamysłów, by oddać wszystko dla dzieła Bożego. Powtarza się scena pierwszego powołania i owo: „Pójdź za mną”.
Jezus nie męczy się wybaczaniem i powtarzaniem wezwania, a nasze upadki nie przekreślają nas w Jego miłosiernych oczach. „Pójdź za mną” to wezwanie zawsze aktualne, a jeśli odpowiemy na nie działaniem, wejdziemy na drogę pełni życia.
„Panie, ile razy mam przebaczać?” (Mt 18,21-35) - pytał Piotr w imieniu nas wszystkich. Jezus odpowiada: zawsze i nieustannie. Dowodzi to niewyczerpalnej miłości Boga względem Jego stworzenia i taką miłość my (jako dzieci Boże) jesteśmy zobowiązani realizować.
"Nie mogę kochać duszy, którą plami grzech, ale kiedy żałuje, to nie ma granicy dla Mojej hojności, jaką mam ku niej. Miłosierdzie Moje ogarnia ją i usprawiedliwia. Miłosierdziem swoim ścigam grzeszników na wszystkich drogach ich i raduje się serce Moje, gdy oni wracają do Mnie. ... Jeżeli uciekają przed miłosiernym sercem Moim, wpadną w sprawiedliwe ręce Moje. Powiedz grzesznikom, że zawsze czekam na nich, wsłuchuję się w tętno ich serca, kiedy uderzy dla Mnie. Napisz, że przemawiam do nich przez wyrzuty sumienia, przez niepowodzenie i cierpienia, przez burze i pioruny, przemawiam przez glos Kościoła, a jeżeli udaremnią wszystkie łaski Moje, poczynam się gniewać na nich, zostawiajac ich samym sobie i daję im czego pragną" (Dz 1728).
"Duszo w ciemnościach pogrążona, nie rozpaczaj, nie wszystko jeszcze stracone, wejdź w rozmowę z Bogiem swoim, który jest miłością i miłosierdziem samym" (Dz 1486).
Modlitwa serca: „Panie, Ty wiesz o wszystkim. Ty wiesz, że Cię kocham.”
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz