01 marca 2023

Cierpienie może zabić duszę, albo dać jej zbawienie

Lęk przed śmiercią sprawia, że większość ludzi zaprzestaje czynić dobro. Nawet niewinny człowiek myśli tylko o sobie, kiedy zapewnia katów o swojej niewinności. Z Nim było inaczej. Męstwo osiąga swój szczyt w zapomnieniu o sobie. On na krzyżu myśli tylko o innych i ich zbawieniu - pisze arcybiskup Fulton Sheen w „Siedmiu cnotach”. Podkreśla nadludzki heroizm Jezusa w momencie śmierci. Ubiera w znacznie i sens cierpienie krzyża, a przede wszystkim podkreśla, że właśnie w krzyżu jest zbawienie.

Cierpienie może zabić duszę albo dać jej zbawienie, wszystko zależy od tego, czy dostrzeżemy w naszym bólu łączność z Tym, który oddał życie za nas wszystkich. To bardzo trudne, bo jako stworzenia cielesne, postrzegamy świat zmysłami, a ich działanie zostaje zakłócone wobec cierpienia. W obliczu cierpienia tracimy rozum. Dlatego męczeństwo za wiarę, to dowód cnoty heroicznej, czegoś ponadludzkiego, czegoś bliższego Bogu.

Sheen przygląda się z ogromną uwagą ostatnim słowom Jezusa. Przebacz im, bo nie wiedzą, co czynią… - tak wiele razy słyszeliśmy te słowa, że przestaliśmy dostrzegać ich znaczenie, a arcybiskup próbuje zmienić, pogłębić naszą perspektywę. Pisze o usprawiedliwieniu poprzez wiarę i niewiedzę, i o tym, że krzyż bez Jezusa, to samo cierpienie. Jak silnie wpasowuje się to w naszą współczesność!

Stojący pod krzyżem nawoływali: „Zejdź z krzyża”, „Udowodnij”. Nie rozumieli, że to właśnie przyjmowanie cierpienia było dowodem boskości Jezusa. Gdyby objawił im swoją chwałę, rzeczywiście schodząc z krzyża, nie byłoby ofiary, pokuty, miłosierdzia… nie byłoby zbawienia.

Było to ostatnie kuszenie, podobne do tego, którego doświadczał Jezus na pustyni, lecz tym razem szatan posłużył się drugim człowiekiem, jego szyderstwami, okrucieństwem i głupotą. Jakby wskazywał Jezusowi palcem na tych ludzi i mówił: „Zobacz! Za nich chcesz umierać? Oni są warci twojej krwi?”. I właśnie wtedy, gdy wszystko wydaje się beznadziejne, padają słowa z krzyża po prawej stronie: „Jezu, wspomnij na mnie, gdy przyjdziesz do swego królestwa”. Dobry łotr, ten który kradł, grzeszył i nie wiadomo czego jeszcze się dopuścił, w ostatnim momencie życia, widząc cierniową koronę na głowie Jezusa, dostrzega w nim Króla Wszechświata i nawraca się. Była to ostatnia jego kradzież - skradł samo niebo.

Ta antologia (zbiór fragmentów z siedmiu książek arcybiskupa) okazała się właśnie tym, czego potrzebowałam podczas Wielkiego Postu - niewydumaną lekturą pełną skupienia, kontemplacją krzyża. Książkę otwiera cytat św. Tomasza z Akwinu: „U stóp krzyża więcej się nauczyłem, aniżeli ze wszystkich książek” - i to jest korzeń tej antologii.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz